wtorek, 26 kwietnia 2011

NADWRAŻLIWI

"Bądźcie pozdrowieni Nadwrażliwi/za Waszą czułość w nieczułości świata,/za niepewność wśród jego pewności,(...)za Wasz lęk przed absurdem istnienia(...)za niezaradność w rzeczach zwykłych i umiejętność obcowania z niezwykłością,/ za realizm transcendentalny i brak realizmu życiowego/za nieprzystosowanie do tego co jest, a przystosowanie do tego, co być powinno"(Kazimierz Dąbrowski, psycholog, psychiatra, filozof)

Autor słów powyższych w rozpadzie psychicznym i towarzyszącym mu cierpieniach , upatrywał potencjał rozwojowy i możliwości wejścia na nowy, wyższy poziom...I HOPE!!

wtorek, 19 kwietnia 2011

Od dna można się jedynie odbić!Psychologia pozytywna na kryzys?


Dorwałam ostatnio jeden z miesięczników o tematyce psychologicznej.
Kupiłam go - pomimo braku pracy, mieszkania i zmniejszającej się z dnia na dzień sumy pieniędzy. Głównie ze względu na artykuł tzw. "kobietki po przejściach", a dokładnie po rozwodzie. Opisuje ona swoje zmagania z trudną sytuacją.
Opisuje narzędzia , dzieki którym wyszła z dołka. Sięgnęła po tzw. psychologię pozytywną.
Bohaterka artykułu wyznaczyła sobie nastepujące strategie, dzieki którym miala poczuc sie lepiej...niektóre z nich nawet dobrze znam:)
1 strategia: Przyjaciele - częste spotkania ze znajomymi!( starm sie stosować, ale siedząc w moim małym miasteczku, jest to utrudnione, mam tu raptem jedną koleżankę i kuzynkę)
2 strategia: - odnajdywac rzeczy, czynności, które sprawiaja nam przyjemność, stosowac podczas "złych dni" ( włansie taki zaliczam)np. zwiedzanie galerii, kupowanie ulubionego wina, kawy, malowanie itp. ( hmm znów widzę niejoko trudność z realizacja tego punktu w P., gdzie nie ma nic poza basenem i małym kinem- moze wreszcie sie na niego wybiorę?)
- ważne by regularnie wypisywac rzeczy, osoby itp, za które moge byc wdzieczna, chocby tylko 3 , ale codziennie!( stosuje od 2 dni...cóz mam dach nad głową, rodzinę, znajomych, z którymi od czasu do czasu moge sie spotkać, jestem osoba otwartą, latwo nawiązuje kontakty)
3 pisanie - opisywanie swoich wyobrażen, jak to bedzie, gdy smutek, lęk juz minie, jak sobie ułoże fajnie życie(znajde pracę, mieszkanko, pasje, będę sie spotykac ze znajomymi, znajde cudownego, kochającego chłopaka..)
4 zmiana sposobu myslenia...problemy są przejściowe, zdarzają się cięzkie moemnty w zyciu u każdego , mijają...znów będę szczęśliwa.

Postaram się zastosować w obecnej sytuacji...od dna mozna się tylko odbić!!
Dziś po tragicznym poranku, gdzie smutek bolał bardziej niz migrena, zebrałam się w sobie i postanowiłam ratować. Wyciągnelam brata na basen. Ruch dobrze robi na stres.Bylismy tez w saunie - suchej, parowej. Fajnie się tak wymęczyć.
Pogralismy tez w ping-ponga:) Podobało się to moejmu wewnętrznemu dziecku:).
Oprócz tego wzięłam tez magiczną pigułkę, bo stwierdzilam, że szkoda mojego zycia na totalne zapadanie sie pod naciskiem rozpaczy! Wszystko razmem pomogło, widzę znów światełko w tunelu.