czwartek, 29 września 2011

małe tęsknoty...

Gdy widzę samolot nad głową, odczuwam dziwną nostalgię i smutek.
Przed oczami mam obraz Krety z jej cudnymi wioskami, plażami i uroczymi miastami...
Tęsknię za szafirowo-szmaragdowym morzem, biało-błękitnymi domami, pyszną kuchnią i uśmiechniętymi ludźmi, w uszach wciąż dźwięczą greckie melodie...
Tęsknię tym bardziej, że w tym roku nie byłam na żadnym wakacyjnym wyjeździe...a ja je jednak kocham, te podróże...slońce, ciepło, zapach Grecji:)
Jeszcze tam wrócę!!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz